Powyzsze slowa wypowiedzial niejaki minister obrony narodowej o panu Misiewiczu, broniac go przed "nieprzyzwoitoscia i nagonka na mlodego dzielnego czlowieka"...
To juz nie jest buta ani arogancja ! Juz nie wiem, jak to nazwac... Moze paranoiczny narcyzm idiotyzmu ?
Granica przesuwa sie coraz mocniej i obysmy jeszcze potrafili z tej drogi zawrocic...
Do tego wspomniany minister raczyl dzis powiedziec, ze jest w posiadaniu kolejnych (!!!) szokujacych dowodow w sprawie katastrofy smolenskiej. Tym razem maja to byc prawdziwe (!!!) dowody...
Tak, tak, paranoiczny narcyzm idiotyzmu... Do tego polaczony ze schizofreniczna glupota!
P.S. Urazonych slownictwem w tym wpisie przepraszam, ale TRZEBA NAZYWAC RZECZY PO IMIENIU !!!
Myślę, że decyzje Macierewicza nie tylko są głupie i śmieszne- są groźne i niebezpieczne dla kraju! :(
OdpowiedzUsuńAle gdy sie mowi o tym,ze tego ministra sa niebezpieczne dla kraju, to sie słyszy w odpowiedzi: "precz z komuna" albo "to my jestesmy Polacy, a Wy...". Smutne...
OdpowiedzUsuń