piątek, 2 grudnia 2016

Partyjny prezydent

"Pan byl prezydentem partyjnym" - takie slowa skierowal owczesny europosel Duda od owczesnego prezydenta Komorowskiego podczas debaty przedwyborczej. Mowiac te slowa wiedzial na pewno, ze jesli wygra, to bedzie on takim partyjnym prezydentem/marionetka/notariuszem (nieodpowiednie wykreslic). Mimo wszystko mial czelnosc nazywac tak poprzednika. Ciekawe jak teraz nazwalby sam siebie ? Pewnie "straznikiem prawa" (sic!) !
Pogrzebalem troche w necie i zalaczam tu male podsumowanie.

Prezydent Komorowski skierowal do parlamentu 26 projektów ustaw, zwolal 31 posiedzeń RBN. Co wazne zawetowal 4 ustawy, mimo iz wyszly spod reki rzadow partii, z ktorej sie wywodzi. Podpisal 930 ustaw i 12 skierowal do Trybunału Konstytucyjnego (jeszcze raz dodam, ze wyszly spod rzadu PO-PSL).

Teraz prezydent Duda. Liczby niestety nie beda takie dokladne jak powyzej, bo niestety nie udalo mi sie dostac do najbardziej aktualnych (pochodza z sierpnia tego roku), ale pieknie oddadza "niezaleznosc" (cudzyslow jest tu uzyty nieprzypadkowo) aktualnego prezydenta.
Prezydent Andrzej Duda w pierwszym tygodniu sprawowania urzedu zawetowal aż trzy ustawy ustępującej koalicji PO-PSL. W czasie roku prezydentury podpisał ponad 200 ustaw, skierował do Sejmu pięć projektów. Prezydent zawetował cztery ustawy – wszystkie uchwalone przez Sejm poprzedniej kadencji (!!!) i skierował do TK dwie ustawy.

Ponizszy tekst pochodzi z linka ponizej. Mamy prawo to wiedziec!
http://serwis.mamprawowiedziec.pl/2015/04/Analiza-jak-wetuja-prezydenci.html

Kadencja Bronisława Komorowskiego (2010–2015) zbiegła się z rządami koalicji PO-PSL. W tym czasie prezydent skorzystał z przysługującego mu prawa odesłania ustawy z powrotem do Sejmu czterokrotnie. W żadnym przypadku Sejm nie odrzucił prezydenckiego weta i żadna z zawetowanych ustaw nie weszła w życie.

Poprzedni prezydent Lech Kaczyński (2005–2010) sprawował funkcję równolegle z rządami PiS w latach 2005–2007. Później, przez ponad połowę okresu urzędowania musiał współpracować z rządem Donalda Tuska, swojego rywala w wyborach prezydenckich. W latach 2007–2010 często zgłaszał weto. Przez dwa i pół roku zrobił to 18 razy, w samym 2008 r. – 14. Gdy rządził PiS, Kaczyński odmówił podpisania tylko jednej ustawy.

Aleksander Kwaśniewski (1995–2005) również korzystał z prawa weta częściej niż obecny prezydent. W ciągu dwóch kadencji odmówił podpisania 34 ustaw. Podobnie jak w przypadku Kaczyńskiego większość zawetowanych przez Kwaśniewskiego ustaw – aż 28 – uchwalili jego polityczni przeciwnicy.


Widzicie, wszyscy poprzednicy wlacznie ze zmarlym w katastrofie lotniczej prezydentem Kaczynskim wetowali choc raz ustawe spod reki swoich przyjaciol politycznych. Teraz zagadka i quiz. Czy ktos zna jakakolwiek ustawe, ktora wyszla spod piora aktualnego rzadu, a byla zawetowala, czy chociazby skierowana do TK przez aktualnego prezydenta ?

Ktos cos wie ? Moze chociaz jedna sie znajdzie ?

Pytanie dodatkowe - ile srednio godzin minelo od uchwalenia przez parlament do momentu podpisu prezydenta ? Przypuszczam, ze w okolicy 20 godzin. Czy myslicie, ze ktos w kancelarii prezydenta pochyla sie nad tymi ustawami ? Czy moglby ktos w tak krotkim czasie, jak ostatnio rekordowe dwie godziny, zbadac dokladnie jakakolwiek sprawe ?
Nastepnym razem niech lepiej prezydent Duda stoi przy drzwiach parlamentu z dlugopisem w reku i niech od razu podpisuje, co mu przyniosa. Po co mydlic ludziom oczy !?

I kto tu jest partyjnym prezydentem, panie prezydencie ?

10 komentarzy:

  1. Ale on już chyba nie mydli nikomu oczu? Pełnię władzy w Polsce ma jeden człowiek - Jarosław Kaczyński. Inni albo mu służą, albo są w opozycji.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wydaje mi sie, Ilenko, ze przez wyborcow chce byc widziany jako niezalezny prezydent i takim chyba dla zwolennikow jest.
    Co do pelni wladzy, to niestety ciezko miec inne zdanie... Milego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wysłuchałam wywiadu w "Kawa na ławę" (leżę chora w łóżku to co mi zależało?)i wniosek nasuwa się jeden -Pan Prezydent jest bardzo dobrym rzecznikiem prasowym rządu.A w ogóle cały czas bardzo dobrze się bawił i był bardzo z siebie zadowolony.A usta pełne frazesów i gładko wypowiadanych kłamstw. Na propozycję "wybicia się na niepodległość" radośnie się rozrechotał.Po co mydlić ludziom oczy? -przecież to jest jedyne co potrafi.Komiwojażer "dobrej zmiany".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na szczescie widzialem tylko wyrywki. Po co sie denerwowac ? Zdrowia zycze, Pani Ewo!

      Usuń
  4. I znowu nie mogę (albo nie potrafię?) dodać komentarza jako makowka9. Nie otwiera mi się opcja gdzie mogę wpisać adres bloga i mój login.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety juz nic nie przychodzi mi do głowy, co mogłoby pomoc... :(

      Usuń
  5. U mnie wyrobił się już odruch warunkowy: gdy na ekranie pojawia się pAD- przerzucam na inny program.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki sam odruch ma chyba wiekszosc z nas... Takiego to niepartyjnego prezydenta teraz mamy, ze Duda blada...

      Usuń
  6. Wyświetla mi się informacja, że opublikowałeś nowe posty, ale nigdzie ich nie widzę. Jakis błąd?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, Ilenko, to nie blad:) Opublikowalem przez przypadek posty z drugiego bloga o moich dzieciach na tym blogu i pewnie to system zauwazyl mimo, ze od razu je usunalem :)

      Usuń