"Pan byl prezydentem partyjnym" - takie slowa skierowal owczesny europosel Duda od owczesnego prezydenta Komorowskiego podczas debaty przedwyborczej. Mowiac te slowa wiedzial na pewno, ze jesli wygra, to bedzie on takim partyjnym prezydentem/marionetka/notariuszem (nieodpowiednie wykreslic). Mimo wszystko mial czelnosc nazywac tak poprzednika. Ciekawe jak teraz nazwalby sam siebie ? Pewnie "straznikiem prawa" (sic!) !
Pogrzebalem troche w necie i zalaczam tu male podsumowanie.
Prezydent Komorowski skierowal do parlamentu 26 projektów ustaw, zwolal 31 posiedzeń RBN. Co wazne zawetowal 4 ustawy, mimo iz wyszly spod reki rzadow partii, z ktorej sie wywodzi. Podpisal 930 ustaw i 12 skierowal do Trybunału Konstytucyjnego (jeszcze raz dodam, ze wyszly spod rzadu PO-PSL).
Teraz prezydent Duda. Liczby niestety nie beda takie dokladne jak powyzej, bo niestety nie udalo mi sie dostac do najbardziej aktualnych (pochodza z sierpnia tego roku), ale pieknie oddadza "niezaleznosc" (cudzyslow jest tu uzyty nieprzypadkowo) aktualnego prezydenta.
Prezydent Andrzej Duda w pierwszym tygodniu sprawowania urzedu zawetowal aż trzy ustawy ustępującej koalicji PO-PSL. W czasie roku prezydentury podpisał ponad 200 ustaw, skierował do Sejmu pięć projektów. Prezydent zawetował cztery ustawy – wszystkie uchwalone przez Sejm poprzedniej kadencji (!!!) i skierował do TK dwie ustawy.
Ponizszy tekst pochodzi z linka ponizej. Mamy prawo to wiedziec!
http://serwis.mamprawowiedziec.pl/2015/04/Analiza-jak-wetuja-prezydenci.html
Kadencja Bronisława Komorowskiego (2010–2015) zbiegła się z rządami koalicji PO-PSL. W tym czasie prezydent skorzystał z przysługującego mu prawa odesłania ustawy z powrotem do Sejmu czterokrotnie. W żadnym przypadku Sejm nie odrzucił prezydenckiego weta i żadna z zawetowanych ustaw nie weszła w życie.
Poprzedni prezydent Lech Kaczyński (2005–2010) sprawował funkcję równolegle z rządami PiS w latach 2005–2007. Później, przez ponad połowę okresu urzędowania musiał współpracować z rządem Donalda Tuska, swojego rywala w wyborach prezydenckich. W latach 2007–2010 często zgłaszał weto. Przez dwa i pół roku zrobił to 18 razy, w samym 2008 r. – 14. Gdy rządził PiS, Kaczyński odmówił podpisania tylko jednej ustawy.
Aleksander Kwaśniewski (1995–2005) również korzystał z prawa weta częściej niż obecny prezydent. W ciągu dwóch kadencji odmówił podpisania 34 ustaw. Podobnie jak w przypadku Kaczyńskiego większość zawetowanych przez Kwaśniewskiego ustaw – aż 28 – uchwalili jego polityczni przeciwnicy.
Widzicie, wszyscy poprzednicy wlacznie ze zmarlym w katastrofie lotniczej prezydentem Kaczynskim wetowali choc raz ustawe spod reki swoich przyjaciol politycznych. Teraz zagadka i quiz. Czy ktos zna jakakolwiek ustawe, ktora wyszla spod piora aktualnego rzadu, a byla zawetowala, czy chociazby skierowana do TK przez aktualnego prezydenta ?
Ktos cos wie ? Moze chociaz jedna sie znajdzie ?
Pytanie dodatkowe - ile srednio godzin minelo od uchwalenia przez parlament do momentu podpisu prezydenta ? Przypuszczam, ze w okolicy 20 godzin. Czy myslicie, ze ktos w kancelarii prezydenta pochyla sie nad tymi ustawami ? Czy moglby ktos w tak krotkim czasie, jak ostatnio rekordowe dwie godziny, zbadac dokladnie jakakolwiek sprawe ?
Nastepnym razem niech lepiej prezydent Duda stoi przy drzwiach parlamentu z dlugopisem w reku i niech od razu podpisuje, co mu przyniosa. Po co mydlic ludziom oczy !?
I kto tu jest partyjnym prezydentem, panie prezydencie ?
Ale on już chyba nie mydli nikomu oczu? Pełnię władzy w Polsce ma jeden człowiek - Jarosław Kaczyński. Inni albo mu służą, albo są w opozycji.
OdpowiedzUsuńWydaje mi sie, Ilenko, ze przez wyborcow chce byc widziany jako niezalezny prezydent i takim chyba dla zwolennikow jest.
OdpowiedzUsuńCo do pelni wladzy, to niestety ciezko miec inne zdanie... Milego weekendu!
Wysłuchałam wywiadu w "Kawa na ławę" (leżę chora w łóżku to co mi zależało?)i wniosek nasuwa się jeden -Pan Prezydent jest bardzo dobrym rzecznikiem prasowym rządu.A w ogóle cały czas bardzo dobrze się bawił i był bardzo z siebie zadowolony.A usta pełne frazesów i gładko wypowiadanych kłamstw. Na propozycję "wybicia się na niepodległość" radośnie się rozrechotał.Po co mydlić ludziom oczy? -przecież to jest jedyne co potrafi.Komiwojażer "dobrej zmiany".
OdpowiedzUsuńJa na szczescie widzialem tylko wyrywki. Po co sie denerwowac ? Zdrowia zycze, Pani Ewo!
UsuńI znowu nie mogę (albo nie potrafię?) dodać komentarza jako makowka9. Nie otwiera mi się opcja gdzie mogę wpisać adres bloga i mój login.
OdpowiedzUsuńNiestety juz nic nie przychodzi mi do głowy, co mogłoby pomoc... :(
UsuńU mnie wyrobił się już odruch warunkowy: gdy na ekranie pojawia się pAD- przerzucam na inny program.
OdpowiedzUsuńTaki sam odruch ma chyba wiekszosc z nas... Takiego to niepartyjnego prezydenta teraz mamy, ze Duda blada...
UsuńWyświetla mi się informacja, że opublikowałeś nowe posty, ale nigdzie ich nie widzę. Jakis błąd?
OdpowiedzUsuńNie, Ilenko, to nie blad:) Opublikowalem przez przypadek posty z drugiego bloga o moich dzieciach na tym blogu i pewnie to system zauwazyl mimo, ze od razu je usunalem :)
Usuń