środa, 7 grudnia 2016

Wiceprokuratorska wpadka...

Pewnie wszyscy juz slyszeli jak posel Rzonca chwalil posla (prokuratora) Piotrowicza, wyslugujac sie osoba pana Pikula. Sam zainteresowany nazwal to zachowanie obrzydliwym. Przyszedl czas, ze nie jest wazne, czy stalo sie kiedy tam, gdzie stalo ZOMO, czy tez po drugiej stronie. Przyszedl czas, ze NAJWAZNIEJSZE jest, czy jest sie po stronie (nie)Prawa i (nie)Sprawiedliwosci. Jesli nie, mozesz nazwac sie "zdrajca Narodu", "niepatriota", "gorszym sortem" itd.
Ja mialem to szczescie, ze w epoce slusznie minionego komunizmu przezylem tylko lata wczesnodzieciece. Zatem nie mam zadnych doswiadczen i wspomnien walki poprzedniego systemu z obywatelami. Co wiecej, z tego co mi wiadomo, nikt z rodziny nie bral czynnego udzialu w walce z tamta wladza, choc wszyscy chcieli jej konca.
Mimo to, iz zadnych doswiadczen nie mam i na historii nie uwazalem za bardzo, to nie zgadzam sie na holubienie takich ludzi jak pan Piotrowicz tylko dlatego, ze teraz sa z jedynie slusznej partii. Jedna z zaprzyjaznionych blogerek uzyla slusznego opisu tego czlowieka jako karierowicza. I zgadzam sie z tym jak najbardziej, ale nie zgadzam sie na wymazywanie z historii tego czlowieka jego pozycji wiceprokuratora Prokuratury Rejonowej.
Ciesze sie, ze dziennikarze TVN24 posluchali pana Rzoncy i pojechali do pana Pikula. Teraz juz wszystko WIADOMO, choc to co padlo w tym reportazu nie bedzie WAZNE dla posla Kaczynskiego i jego poplecznikow.

11 komentarzy:

  1. Tak naprawdę to wszystko już było... Piotrowicz to nie pierwszy prawnik, który rozprawiał się z opozycją w stanie wojennym, w PiS-ie. Był przecież sędzie Kryże, który sądził Komorowskiego za nielegalne manifestacje. Byłych działaczy PZPR w tej partii jest wielu. Ot, zwykłe zakłamanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz racje, Ilenko. O sedzim Kryze pamietalem, ale na szczescie nie ma juz go w polityce.

      Usuń
  2. Chyba się nawet tego specjalnie nie wstydzą. Wychodzą z założenia, że przynależność do PiS jest najbardziej skutecznym wybielaczem...

    OdpowiedzUsuń
  3. Sami wywołali pana Pikula. Pewnie nie przyszło im do głowy, że dziennikarzom zechce się go poszukać . A jeśli nawet to byli pewni, że z obawy o stołek powie do kamery, że pan Piotrowicz to był taki dobry, ludzki prokurator.Przecież Kaczyński tylko miernotami typu Ziobro, Piotrowicz, Macierewicz itd umie się wysługiwać. Nie wspominając o u ulubionych pacynkach tzn Prezydencie i Pani Premier.

    OdpowiedzUsuń
  4. To pokazuje jak mocni sie czuli, ze przywołali przykład tego pana, nie myśląc o tym co z tego wyniknie. Sam jestem ciekawy, co bedzie dalej z panem Piotrowiczem. Wydaje mi sie, ze gdy media beda przyciskaly dosc długo, to skończy sie co najmniej odwołaniem pana prokuratora z przewodniczącego komisji sprawiedliwości. A jak pomarzymy bardziej...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie się wydaje, że teraz będą szli w zaparte, a po zmianie Prezesa TK główne zadanie pana Piotrowicza zostanie uznane za wykonane, on może się gorzej poczuć i można go trochę odsunąć ze świecznika. Albo...można znaleźć paru takich , którzy publicznie opowiedzą jak to pan Piotrowicz im pomagał.Znaleźć kogoś kogo się zaszantażuje albo coś obieca nie będzie trudno, tacy zawsze się znajdują. I jeszcze kolejna (najgorsza) wersja mogą zacząć ośmieszać i kompromitować biednego Pikulę.Albo zaszantażować, aby mu "odświeżyć" pamięć.Kto ma władzę ten może wszystko, ale...do czasu.

      Usuń
    2. Niestety czesc naszych przypuszczen juz sie sprawdzila - juz znalazl sie ktos z "Solidarnosci", kto broni bylego prokuratora. A i wczoraj chyba sie pan prokurator nie pokazywal na demonstracji. Pewnie posel Kaczynski wolal, zeby Go nie bylo.

      Usuń
  5. Czytam ten stary wpis i tak sobie myślę, że w międzyczasie tyle się wydarzyło...na gorsze.Innymi słowy "nigdy nie jest tak źle, aby nie mogło być jeszcze gorzej". Widzę, że podobnie jak ja pisujesz na blogu raz na jakiś czas.Zastanowiłam się nad tym i sprawdziłam -moje wpisy-6 styczeń,24 grudzień, 8 grudzień, 7 grudzień, 10 listopad -żadnej systematyczności!Nieskromnie zaproszę o zaglądnięcie do mnie gdzie piszę o świętach , bo przy naszej systematyczności za chwilę "zaskoczą " nas święta Wielkanocne.Będą również przebierańcy -coś dla oderwania się od smutnej rzeczywistości

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewo, przyznaje sie do braku systematycznosci. Na dodatek wiele sie dzieje ostatnio w domu i w pracy, wiec tak naprawde ciezko jest sobie uszczknac chocby kwadrans na przejrzenie zaprzyjaznionych blogow, nie mowiac juz o napisaniu cos na swoim...

      Usuń
  6. Znowu nie dało się jako makowka9!!! , czyli http://probaspojrzenia.blox.pl/html

    OdpowiedzUsuń